niedziela, 16 grudnia 2012

Rozdział III.


Obudził mnie mój budzik, miałam ochotę jeszcze z 5 minut poleżeć. Ale wtedy bym
tym bardziej nie dała rady wstać. Wstałam z łóżka, ubrałam się zeszłam na dół zrobiłam
sobie jedzenie. Zszedł zaraz Liam.
- Cześć mała - wymamrotał zaspany .
- Cześć, cześć.
Otarłam oczy jeszcze żeby do końca się obudzić. Zjadłam śniadanie, poszłam do pokoju po
walizki zeszłam z nimi na dół.Czekałam aż Liam zje. Wzieliśmy swoje walizki
i zanieśliśmy do auta. Jechaliśmy około 30 minut śpiewając razem to co leci w radiu.
Liam zatrzymał się. Wysiadliśmy z auta .
- Gdzie my jesteśmy ? - spytałam .
- W domu u chłopaków .
- Aaa ok .
Liam zapukał do drzwi .
- Cześć Zayn - powiedział .
- Cześć, wejdźcie .
Poszliśmy do salonu.Jak chłopcy nas zobaczyli to od razu zaczeli się witać.
- Hej . - powiedzieli.
- Cześć - odpowiedziałam.
- Chłopaki to jest Marta moja siostra - powiedział Liam.
A to jest Zayn , Harry, Niall i Louis.Kiedy spojrzałam na ostatniego chłopaka , nie
mogłam oderwać wzroku. Brązowe ułożone włosy,niebieskie oczy i piękny szczery uśmiech.
- Haalo ? Marta ? - marudził coś Liam.
- Przepraszam zamyśliłam się.
Wszyscy zaczeli się śmiać, popatrzyłam na nich i powiedziałam
- Taa.. Zabawne .
Poszłam usiąść na kanapie. Przyszedł Louis.
- To co u Ciebie ? -zapytał.
- Wszystko całkiem okej. A co u Ciebie ? - znowu zanurzyłam się w oczach Louisa.
- Dobrze dobrze. A czym się interesujesz ?
- Muzyką, trochę tańczyłam kiedyś, i pośpiewywałam .
- Pokaż jak tańczysz - krzyknął Niall.
- CO ?! Nie !
- No dawaj.
Włączyli taką muzykę w której czułam się najlepiej. Chwilę zatańczyłam.
Moim ulubionym tańcem był hip-hop.
- Dobra jesteś! - krzyknął Zayn.
- Daj spokój .
- Chodźcie ! - krzyknął Liam.
Przed domem stał duży autobus z napisem ONE DIRECTION.
Wsiedliśmy i każdy szukał dla siebie miejsca.Siedziałam koło Louisa a reszta nas na przeciwko.
Chłopcy w czasie jazdy się wygłupiali, a naszym pierwszym przystankiem jest Paryż.
Wziełam moją kamerę i zaczełam nagrywać ich.  Harry robił jakieś dziwne miny, Niall
jak to Niall jadł ,Zayn spał , ja i Lou gadaliśmy a Liam , Liam był najnormalniejszy z nich.
- Chłopcy , uśmiech do kamery !
- Co ?! Ty nagrywasz ? - spytał Niall.
- Tak ! Uśmichnij się głodomoże do kamery !
Niall wyszczerzył się i zaczął dalej jeść .Po tym jak skończyłam ich nagrywać.Wzięłam telefon
i słuchałam muzyki na słuchawkach. Szybko zasnęłam
Obudziłam się, otworzyłam oczy i zauważyłam Louisa oczy.
- Gdzie ja jestem ?
- Na moich nogach - powiedział Lou.
Zerwałam się.
- Jezu, przepraszam - powiedziałam.
- Coś Ty nie ma za co - powiedział Lou.
- Ale masz wygodne nogi powiem Ci - zaczełam się śmiac i on też.
- Nie no dzięki .
- Eeej Liam , twoja siostra kręci z Lou ! - krzyknął Zayn.
- A dawno nie dostałeś , w te białe ząbki ?
- Nie boję się Ciebie .
- Jesteś pewien ?
- Nie .
- No właśnie .
Zaczęłam się śmiać,reszta też oprócz Zayna.
Usiadłam obok Harrego siedział sam i w ogóle się nie odzywał.
- Harry ? Co jest ?
- Nic .
- Mów i mnie nie denerwuj .
- Wszyscy oprócz Louisa traktują mnie jak dziecko, bo jestem z nich najmłodszy .
- Harry, nie przejmuj się. Jesteś bardziej dojżalszy z Lou od nich .
Posłałam mu szczery uśmiech i on też się uśmiechnął .
- Liam, twoja siostra teraz kręci z Harrym !
- Nie wytrzymam zaraz i się doigrasz! - krzyknełam ale to wszystko dla nas było na żarty.
Podbiegłam do niego i uderzyłam go z pięści w ramie .
- Ałł !
- Następnym razem będzie mocniej - powiedziałam ze śmiechem.
- Czy ktoś wie za ile będziemy w Paryżu ?
- Za 5 godzin - krzyknął kierowca .
- Dziękuję !
- Nie ma za co !
Usiadłam na swoim miejscu wzięłam laptopa i weszłam na fejsa.

1 komentarz: