niedziela, 16 grudnia 2012

Rozdział IV.


Na fejsie zastałam Martynę. Popisałam z nią chwilę, i weszłam na skype żeby z nią pogadać.
- Hej Martyna .
- Hej hej .
- Czekaj poznasz chłopców .
- Chłopaki chodźcie poznacie moją przyjaciółkę , oprócz Ciebie Liam! - powiedziałam i się
zaśmiałam .
- Heej - powiedzieli i pomachali jej
Ona im odmachała, cieszyła się jak małe dziecko.
Pogadali sobie chwilę .Po rozmowie, wyłączyłam laptopa. Włączyłam muzykę na
słuchawkach i zasnęłam na Louisa ramieniu.
Obudził mnie Louis i jego szturchanie mnie w rękę .
- Ej mała wstawaj - mówił Louis.
- Co ? Już jesteśmy ?
- Tak .
Wysiedliśmy z autobusu na przeciwko nas stała wieża Eiffla.
- Jej ,jak tutaj ładnie !!!
- Nie krzycz - powiedział Liam ze śmiechem.
- Oj dobra nie marudź.
Wzieliśmy walizki i kierowaliśmy się do hotelu.
- Daj pomogę Ci - powiedział Lou .
- Nie , dam sobię radę .
- No daj to i nie marudź.
- Ale nie trzeba .
Popatrzał na mnie i dałam mu te walizki.Zaniósł je do mojego pokoju.
- Kiedy macie koncert ?
- Dzisiaj i podpisywanie płyt.
- Okej.A o której ?
- O 18.
Popatrzyłam na zegarek była 15 .
- To ja idę się szykować
- No idź idź, do później
Przytulił mnie na pożegnanie i poszedł .
Ja poszłam wziąść prysznic , zrobiłam lekki makijaż i poszłam się ubrać.
Włożyłam długie dżinsowe spodnie, do tego bokserkę i bejbolówkę .
Zamknęłam pokój i poszłam do pokoju chłopaków.
Zapukałam otworzył Zayn.
- Ty też w bejsbolówce ? - zapytał.
- Taak
Weszłam do pokój, była już 17:30 .
- Nie jedziemy ? - spytałam.
- Zaraz - odpowiedział mi Niall.
- Ok ok .
Usiadłam na kananpie i czekałam na nich .
Po 10 minutach się wyszykowali i pojechaliśmy. Przed wejściemy było mega dużo fanek.
Piszczących fanek. Wchodziliśmy od tyłu.
Chłopcy wzieli mikrofony i wyszli na scenę ja stałam za kulisami .
Zaczeli gadać coś do fanów .
- Poznajcie teraz siostrę Liama ! Chodź tu do nas na scene - powiedział Louis .
Wyszłam do nich . Pomachałam do fanek a one wszystkie odmachały .
Na scenie stała kanapa jak to zawsze. Kazali mi na niej usiąść i siedzieć tam cały
koncert. Dobra zrobiłam to co chcieli.Jak chłopaki przestali śpiewać, włączyli
muzykę którą ja znałam. No tak tańczyłam do tego u nich w domu.
- Pokaż co umiesz - powiedział Niall.
- Co ? Żartujesz chyba .
- No dawaj.
Zaczęłam tańczyć, fanki chłopaków klaskali. A zaraz po tym Niall się wczuł i tańczył
ze mną. Skończyli koncert .Poszli na podpisywanie płyt.
Usiedli przy stole gdzie było 5 krzeseł ja stałam za nimi .
Odeszłam od nich i poszłam do toalety . Ale zaraz przybiegł Niall i walił w drzwi.
- Marta ,Marta !
- Co się stało?
- Musisz nam pomóc, jakaś dziewczyna zemdlała.
- Okej chodź.
Niall zaprowadził mnie do tej dziewczyny .
- Kurwa ! Przecież to Martyna ! Odsuńcie się od niej. Niall przynieś wodę .
Martyna, Martyna ocknij się. Klepałam ją po policzku, zaczeła otwierać oczy.
- Marta ? - spytała .
- Tak - odpowiedziałam i przytuliłam ją .
- Dasz radę wstać ? - podszedł Harry i ją zapytał .
- Tak, raczej tak .
Harry i tak jej pomógł i ją podtrzymywał.
- Przepraszamy musimy już iść ! - powiedział mój brat , pomachał i wybiegł za nami.
Harry zaprowadził Tynę do autobusy i położyła się .
- Lepiej ? - spytał Harry Martyny.
- Tak , dziękuję .
- Martyna ! Nie zostawie Cię więcej, muszę Cię mieć na oku. Chłopcy co powiecie
żeby pojechała z nami w trasę ?
- Tak pewnie ! - wykrzyknął Harry.
Niall stwierdził żebyśmy nagrali Video Diary jak dojedziemy do hotelu. W sumie
zgodziłyśmy się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz